A nie przyszło ci do głowy, że ma sporo znajomych w laskach? Nie muszę być tam, żeby potwierdzić jego słowa tak generalnie, bo wiem, jak było, wiem, jakie trędy panują.
Właściwie gdybym miał w internacie więcej obowiązków, to bym się strasznie wkurzał, ale bardziej bym sobie wyrobił pewne nawyki.
Nauczyć i tak się nauczyłem tego, co potrzebowałem
Tam walić odkurzanie i mycie podłogi, bo tego da się nauczyć, jak ktoś chce, wycierania stołu czy czegokolwiek innego też
Ale jakieś prasowanie, mycie okien czy tego typu trudniejsze zabiegi, tego mi brakuje. I znowu, pod okiem miłego widzącego da się nauczyć, ale to już takie mniej oczywiste.

-- (Julitka):
Amen. Żywek, skończyłeś już szkołę i to dość dawno temu!
-- (Zuzler):
Drogi kolego, czy posiadasz pewne, sprawdzone i aktualne informacje? O ile wiem, Ty oraz Twoje najbliższe otoczenie przygodę z Laskami zakończyło, pytanie kierowałam jednak do Kuby, który teraz tam na pewno jest. Ale jeśli Twoje wiedza pochodzi z tego roku albo lepiej nawet, z tego półrocza, zamykam się w tej kwestii, co jednak nie znaczy, że milknę całkiem, bo na razie wspominasz o tym, czego nie ma i nie trzeba, a to jednak niemożliwe, żeby nie było tam żadniuteńkich obowiązkó dla panów.

--

--

Dziś umyję mikrofalówkę, nie musimy tego robić Ja po prostu z własnej woli, nie chce żyć w brudzie, Tak jak do mojej koledze mają w pokojach.