Witajcie.
Drugi wątek tego dnia, ponieważ potrzebuję pomocy czy czegoś takiego.
Mam sobie dysk, który ma 2 bad sectors.
Piszę o tym, bo to może być istotne.
Mam dysk, który chcę komuś porzyczyć, aby zgrał mi kilkaset gb pewnych rzeczy, jakich to jest nie istotne.
Osobę tą znam od kilku lat, i wiem, że chciałą by moje pewne pliki prywatne, które znajdują się na tym
dysku.
Sytuacja taka, że umie odzyskiwać dane różnymi programami, a ja nie chcę by weszła w ich posiadanie.
Jak mogę zformatować dysk tak, aby danych nie dało sie już odzyskać, i żeby nie narobiło się więcej niż
2 bs?
Możecie napisać lub dać link do jakiegoś artykułu, niekoniecznie w j. Polskim.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.

mhdd, ale tu trzeba oka, przy okazji możeby bady naprawiło o ile nie są fizyczne, tylko np. spowodowane
spadkami napięcia, tudzież złym namagnesowaniem. Co do tego czy Ci coś zrobi z tym, czy nie, tj. czy
się zwiększy ilość bad sectorów zależy od typu uszkodzenia dysku, do czego zmierzam, że może nic się
nie zmienić, może się naprawić, może równie dobrze i cały dysk polecieć. Obsługę mhdd na elektrodzie
sobie znajdziesz. AHa. I Jedynym najbezpieczniejszym sposobem na zniszczenie danych jest piec hutniczy.
Pozostałe przypadki zależą od zdolności, możliwości i pieniędzy, ale na tego twojego człowienia to pewnie
kilkukrotna zerówka powinna starczyć.
Co nie wiem czy przy uszkodzonym dysku jest dobrym

Może i wystarczy, ale on ma różne do tego programy, jak mi karta sd padła to odzyskiwał z niej dane,
ale sie cham nie podzielił i karty nie oddał z resztą.

Na karcie mógł tylko system plików paść, więc odzysk poszedł łatwo. a z dyskami jest o tyle nieciekawie,
bo z tego co wiem to tam się
jakoś warstwowo to nakłada i ciężko takie coś zniszczyć żeby mieć 100% pewności. Jedynie można tylko
utrudniać, no, ale Twój ziomek nie jest żadnym NSA, czy czymś żeby sobie z tym poradzić. No i pewnie
taka zerówka trwa kilka dni i w przypadku mhdd komputer na którym to robisz musi być wykluczony z użytku,
bo to taki system jakby, no i należy zadbać żeby ani ty, ani kot, ani co kolwiek Ci tego nie ruszyło
i nie odłączyło.

AHa.. Nie jestem pewny czy victoria opd WIndows nie ma takich opcji, więc sam możesz sobie z tym poradzić.

Sprostowywując, to nie jest mój ziomek konkretnie, kiedyś może nim był, co do wyłączenia pc z użytku,
kocisko lubi ciepłe miejsca :) więc to raczej niezbyt możliwe.

A może po prostu takiej osobie dysku nie pożyczać?

Taa, taa, a ja potrzebuję od niej to co potrzebuję a to bardzo duże jest i nie ma gdzie tego zmieścić,
przecierz po bt syncu jak ma mobilny internet tego nie bedziemy synchronizować

jak duże to jest

z 200 gb

Hmm.
Może to idiotyzm, ale może lepiej kup sobie taki dysk, w którym nie będziesz miał nic ważnego, co ta
osoba mogłaby od ciebie ukraść i wtedy możesz ten dysk mu dać, a on nie będzie mógł nic zrobić z twoimi
danymi.

Nie mam zbytnio możliwości kupna nowego dysku, bo na chwilę obecną mam tamten

Skoro ci tak zależy- to może idź do niego ze swoim kompem i sam sobie zkopiuj to co chcesz?

Ehh, gdybym mógł to bym tak zrobił, typa widzę tylko w sql a do domu mu się wpraszał nie będę, nie pisał
bym gdyby dysk nie był jedynym rozwiązaniem.

Co do tego że kocisko lubi ciepłe miejsca można laptopa umiejscowić gdzieś gdzie to zwierze nie ma
dostępu. ;)

To może pobieraj sobie stopniowo z innych źrudeł?

dokładnie albo jakieś pendrivy i wziąć część, skopiować na dysk usunąć z pendriwa i potem kolejna część
najprościej tak.

No albo kupić pendriwa albo kartę pamięci ponat 200 gb, bo tak poprostu zmazać raz na zawsze się raczej
nie da.

Nie mogę pobrać z innych źródeł bo 95 procent tego to nagrania prywatne i inne takie, a nie chcę wydawać
kasy na duże pendrivy.

No to jedynym wyjściem jest przynieść laptopa z dyskiem ale innym i tam wgrać.