Bo też mi nie idzie o konkretne rozdrabnianie się nad szczegółami, tylko o coś w rodzaju burzy mózgów i kreatywną zabawę. A może przypadkiem trafimy na coś, co naprawdę mogłoby mieć sens?

Wróżbita, prorok i inny bioenergościemniacz

Oo, tu moglibyśmy mieć niezłe przebicie na micie o oczach duszy.

Kurde, dobrze mi szło na tych andrzejkach, może faktycznie to jest dla mnie szansa w życiu :D

Leeeepiej, uzdrowiciel, albo egzorcysta.

Operator liry korbowej

Bogata tradycja naszych dziadów

Adwokat, nawet chyba jest jedna dziewczyna w tym zawodzie

Faktycznie. Nie wiem czy dokładnie adwokat, ale jakieś okołoprawnicze cóś ma.

Psycholog na pewno. :)

No psychologowie niewidomi jak najbardziej są, chociaż nie wiem jak wygląda kwestia mowy ciała na przykład

Psycholog niewidomy jako naukowiec albo w biznesie to się jeszcze da, ale psycholog kliniczny moim zdaniem odpada.

No na psychologa klinicznego raczej trzeba mieć nieprzeciętny charakter. Zawód dla specyficznej grupy ludzi nawet jak chodzi o widzących, a co tu mówić o nas.

Jeśli chodzi o klinicznego nie możemy ocenić klienta od strony wizualnej a ona jest niezmiernie ważna.

Wykładowcy, z którymi rozmawiałem, mówili, że wg nich jest to do zrobienia, ponieważ w sporej części wywnioskujemy dużo o drugiej osobie ze sposobu mówienia, prowadząc inteligentnie rozmowę.
W każdej pracy są jakieś trudności, z mojej perspektywy największym problemem były by rozwiązywane różne testy psychologiczne, potem by musiał ktoś nam czytać wyniki, bo nie każdy test jest w formie elektronicznej.