ABBYY FineReader 9.0 Professional Edition, i problem z aktiwacja
Back to Problemy z oprogramowaniem#1 adelcia
hejka witajcie,
mam tu legalnie kupiony ABBYY FineReader 9.0 Professional Edition, i mam problem z jego aktywacja.
odpalam program, wybieram przycisk Aktywuj program (wymagany numer seryjny) i go klikam.
wpisuje numer serijny i klikam na dalej.
potem pisze ze mam wybrac metode aktywqcji, wiec tak jak zawsze wybieram pierwsza czyli, przez internet (szybka, zalecana), i klikam dalej.
wypelniam takie rzeczy jak imie, nazwysko, e mail itp, i klikam dalej.
pisze:
ze mam sprawdzic wszystkie dane i kliknac dalej. no to sprawdzilam i kliknelam dalej, i nakoniec mi napisalo:
twoj numer serijny niemoze zostac aktiwowany automaticznie. probojes aktiwowac wiecej kopii programu, nis pozwala na to umowa licencijna.
o co nibi chodzi? przecies to mam tylko na tym kompie, a uziwam go tylko ja.
i nieprzypominam sobie zebym tego programu po reinstalu windowsa juz aktiwowalam.
to musze znowu windows odpalic odzera, zeby to sie dalo aktiwowac?
#2 nuno69
Nie, musisz do Abbyy napisać
#3 adelcia
a co nibi mam im napisac, skoro nieznam angielskiego?
#4 nuno69
No to tak jakby... ci nie pomogę, bo angielski znać trzeba. I nie jest tak, że ja nie chcę ci pomóć, po prostu się nie da.
#5 daszekmdn
Musisz ich poprosić o unieważnienie poprzedniej kopii żeby mieć ponownie stanowisko.
#6 adelcia
unieważnienie poprzedniej kopii? a to sie da zrobic?
#7 Lowca_Androidow
Sądzę, choć pewny nie jestem, ale jest to dość często stosowane, że porzed deinstalacją należy zwrócić licencję na serwer, jeśli tego nie zrobimy to potem właśnie mamy taki komunikat. Być może Abby też stosuje tą politykę, ale jest to dla mnie nieporozumienie, bo nie zawsze mamy mośliwość zwrócenia licencji, zwłaszcza w przypadku awarii sprzętu.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
#8 adelcia
a moze to sie jakos da i online? ale niewiem.
#9 nuno69
Nie nie da się, bo byłyby nadużycia.
#10 adelcia
jasne.